Chińskie statystyki gospodarcze są fałszowane - przyznaje Li Keqiang (李克强). Członek Biura Politycznego Komunistycznej Partii Chin Li Keqiang jest 7. najważniejszą osobą w Chinach - dowiadujemy się z Wikileaks. Już w 2009 chiński główny urząd statystyczny podawał wartość PKB całych Chin o 9% niższą, niż wynika z zsumowania PKB poszczególnych prowincji. Jednak dopiero Wikileaks ujawniło jak Chińczycy dociekają prawdy. Członek najwyższych władz partii komunistycznej Li Keqiang liczy to za pomocą trzech wskaźników: 1) Zmiana konsumpcji elektryczności, 2) Zmiana ilości towarów wożonych koleją oraz i 3) wartość udostępnionych kredytów. To pozwala ocenić trendy w gospodarce. Licząc tymi wskaźnikami, Chiny miały 4% spadku PKB w 2008 i 9% spadku w 2009.
Są jeszcze dwa zjawiska długofalowe: emeryci i single. Od 1978 w Chinach rodzinie wolno mieć tylko jedno dziecko i jest nakaz aborcji w przypadku drugiej i kolejnej ciąży, więc od 2025 roku mniej pracujących przypadnie na emeryta w Chinach, niż w USA. Chińczycy częściej dokonują aborcji dziewczynek, więc w 2020 roku chętni do żeniaczki single będą stanowić 12% populacji w tym samym przedziale wiekowym. Wywołuje to masowy eksodus chińskich mężczyzn na północ od rzeki Amur, gdzie żyją miliony Rosjanek zmęczonych alkoholizmem swoich mężów.