Warsztaty Analiz Socjologicznych Warsztaty Analiz Socjologicznych
781
BLOG

O "kanapach" krytycznie i subiektywnie. Maciej Trząski

Warsztaty Analiz Socjologicznych Warsztaty Analiz Socjologicznych Polityka Obserwuj notkę 3
Latający ornitolog wylądował. Medialna gwiazda rodem z Uniwersytetu Śląskiego definitywnie pożegnała się z marzeniami o polityce powracając do komentowania. Dr Migalski od dawna nie gościł w TVN24 i tak się stęsknił za obiektywem kamery, że postanowił porozmawiać przed nią sam ze sobą. Oczywiście, żeby nie wyglądało to zupełnie karykaturalnie zaprosił do tego swojego „oponenta” Jacka Kurskiego z sąsiedniej kanapy politycznej  - Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry.
 
Rozmowa mogłaby być zabawnym zapisem walki planktonowej, gdyby nie była przejawem smutnej prawdy o współczesnej scenie politycznej. Scenie, w której politycy funkcjonują w wirtualnej rzeczywistości, w której wybory wygrywa się siedząc w studio programu śniadaniowego, kupując stringi i blogując.W świecie panów Migalskiego i Kurskiego demokracja polega na przekonywaniu do siebie pięknych dziennikarek, a nie setek tysięcy obywateli. Sama instytucja partii jest tylko tworem mającym ułatwić tworzenie list wyborczych.
 
Trudno opisać jak bardzo absurdalnie wygląda scena, gdzie polityk jednej partii przepytuje konkurenta, naśmiewając się z faktu, że sami nie wiedzą ilu mają przedstawicieli. To totalne zaprzeczenie tradycyjnie rozumianej polityki jako rywalizacji wyrażonej przez Carla Schmitta. Jeśli część klasy politycznej, która definiuje siebie w kontrze do głównego nurtu partii uprawia tak skrajną pop-politykę nie trudno zrozumieć skąd się bierze do niej taka niechęć społeczeństwa i frekwencja circa 50%.
 
Wszystkie partie w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem młodych partii kanapowych zatraciły tradycyjne rozumienie polityki. Nie liczy się już zakorzenienie w społeczeństwie, które według Maksa Webera ma umożliwiać realizację interesów zwykłych ludzi. Partia to zbieranina celebrytów mająca urzekać ludzi ładnymi krawatami i chwytliwymi kawałkami składającymi się jedynie z retorycznych chwytów i populizmu.
 
Pomijam fakt, że ich analiza swoich szans nie opiera się na faktycznym zrozumieniu charakteru politycznego społeczeństwa Polski i głównych czynników determinujących sympatie i antypatie, a jedynie na naiwnej próbie przyciągnięcia do siebie konkretnych grup socjodemograficznych . (Paradoksalnie, wbrew intencjom polityków jest to wizja wyprowadzona z teorii neoliberalnej, traktującej jednostki jako egoistyczne, kalkulujące, racjonalne dbające tylko o własny interes) Zresztą nawet to było niewykonalne, ponieważ ani jedni ani drudzy nie potrafili stworzyć faktycznego planu modernizacji Polski, utrzymanego w duchu spójnej narracji. Ich „programy” to chaotyczny zbiór populistycznych haseł odwołujących się do aspiracji konkretnych, wąskich grup społecznych, które nie tylko nie tworzą wspólnej, jednolitej, racjonalnej wizji rzeczywistości, ale są ekonomicznie niemożliwe lub nawet sprzeczne (ograniczanie deficytu i długu, zwiększanie wydatków socjalnych na rodziny i zmniejszenie podatków i wprowadzenie nowych ulg nie jest fizycznie wykonalne w naszym uniwersum). Co więcej ich propozycje ukazywały się tylko w formie reakcji na posunięcia Rządu lub PiS. Poddawali się całkowicie prądowi politycznemu, na który tak się użalali, nie próbując zmieniać jego biegu wrzucając swoje własne tematy, prowokując debatę. Trudno zaufać partii, której głównym przesłaniem jest krytyka Jarosława Kaczyńskiego paradoksalnie odwołując się do dorobku jego brata bliźniaka.
 
Dodatkowym blamażem okazała się sprawa ACTA. Panowie posłowie najpierw ochoczo popierając projekt umowy, zmierzywszy się z faktem, że społeczeństwo jest jemu całkowicie przeciwne przywdziali maski obrońców internetu i stanęli w awangardzie sprzeciwu. Nie widzieli oczywiście sprzeczności w fakcie, że jeszcze kilkanaście miesięcy temu krytykowali prezesa PiS za nieszczerość. Co więcej pan doktor/poseł/redaktor Migalski z uroczą szczerością przyznał, że posłowie tych ustaw to tak naprawdę nie czytają. Pokazuje to w jakiej rzeczywistości funkcjonują. Z jednej strony odrzucając stary paradygmat polityki, jako pracy z ludźmi i dla ludzi, z drugiej lekceważąc gigantyczne pole nowej agory jaką jest internet. Widać to po tym, że jedyne co ze sporu o ACTA wyciągnęli i co do nich przemówiło była groźba cenzury. Pojęcia swobody komunikacji, przepływu informacji, swobodnej wymiany dóbr intelektualnych były dla nich polem na którym nie potrafili się odnaleźć, jedynie znajoma instytucja cenzury (de facto sprawa raczej marginalna w całym sporze) potrafiła do nich trafić.
 

Podsumowując, wygląda na to, że niedługo polska scena polityczna zubożeje, dwie kanapy zostaną wyrzucone na śmietnik zaraz po wyborach do europarlamentu. Niech to będzie dobra nauczka dla innych polityków – wyborców należy traktować poważnie, świat mediów nie decyduje o polityce. Zerwanie z rzeczywistością skutkuje brakiem możliwości wpływania na nią.Można wiele złego powiedzieć o Jarosławie Kaczyńskim czy o Donaldzie Tusku, jednak to oni mają dzisiaj bliższe prawdy wyobrażenie o polskim społeczeństwie, jakkolwiek cynicznie i szkodliwie by tego nie wykorzystywali.  

 


Maciej Trząski ur. 1988, student socjologii Uniwersytetu Śląskiego oraz Uniwersytetu Warszawskiego,  a także student Akademii Ekonomicznej w Katowicach, członek zespołu Warsztatów Analiz Socjologicznych, współpracuje z Fundacją Republikańską, aktywny działacz obywatelski
 
Tekst powstał w ramach seminarium prowadzonego przez studentów Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego - członków Sekcji Polityki Warsztatów Analiz Socjologicznych. Osoby zainteresowane zapraszaMY - warsztatyanaliz@gmail.com
 

Warsztaty Analiz Socjologicznych to nowoczesna instytucja oparta na wzajemnym zaufaniu. Unikamy zaszufladkowania organizacyjnego. Świadomi wyzwań, przed którymi stoją młodzi Polacy mający ambicję wpływać na rzeczywistość społeczną w kraju, nie zaś tylko być jej biernymi uczestnikami, stawiamy na ciągłe doskonalenie naszego Warsztatu. Kontakt: warsztaty@warsztaty.org warsztaty.org Promote Your Page Too

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka